R E K L A M A


Zmarł Bogusław Mastej

 W czwartek 9 marca 2017 wieczorem Jasło obiegła smutna wiadomość.
Zmarł Bogusław Mastej.
 Dla najbliższych Mąż, Tato, Dziadek i Pradziadek.
 Uznany pedagog i działacz kultury ziemi jasielskiej.
Przeżył 87 lat.

Pogrzeb odbędzie się w sobotę 11 marca  2017 r.
w Kościele OO. Franciszkanów w Jaśle o godzinie 14.00.
Spocznie na Starym Cmentarzu w Jaśle.

 

 

Gdy umiera utalentowany człowiek bardzo nas to boli, bowiem świat potrzebuje takich ludzi bardziej niż niebo.

Z Rodziną Świętej Pamięci Bogusława Masteja łączymy się w żałobie modlitwą i  wspomnieniem o Zmarłym.

 

            Bogusław Mastej urodził się w 1930 w Krakowie, a wychował w Niegłowicach. Całe dzieciństwo i młodość spędził w atmosferze amatorskich teatrów i chórów, prowadzonych przez rodziców Adelę i Marcina Mastejów. Miłość do sceny odziedziczył właśnie po nich. Mówił, że jest obciążony dziedzicznie. – „Jesienią roku 1929 moi rodzice występowali na scenie „Harmonia” w „Królowej Przedmieścia”, nie bacząc, że ja byłem już wtedy „w drodze”, bo już cztery miesiące później, w marcu 1930 przyszedłem na świat” – wspominał.

            Już jako nastolatek napisał swoją pierwszą sztukę „Zawsze czuwaj”, którą stworzył dla harcerzy. – „Rodzice moi znowu wyszli na scenę wraz ze mną, zagrali w spektaklu dwoje starszych ludzi. Wtedy mój polonista poprosił mnie, żebym napisał coś ludowego i tak powstało „Niegłowickie wesele”. W latach 1946-1948” – opowiadał Bogusław Mastej. To był Jego debiut jako dramatopisarza. Tak też na dobre zaczęła się jego przygoda i miłość do teatru..

            Chociaż pracował w szkolnictwie podstawowym i społecznych ogniskach muzycznych w klasie fortepianu i akordeonu, to całokształt pracy pedagogicznej zawsze przesłaniał mu teatr. Jak mówił nauczycielem został bardziej z konieczności. Ukończył studia magisterskie z pedagogiki kulturalno-oświatowej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, a także Wyższe Studium Teatralne w Warszawie.

            Bogusław Mastej dzięki uzdolnieniom muzycznym i aktorskim zaangażował się w amatorski ruch teatralny w Niegłowicach i Jaśle. Prowadził wiele teatrów amatorskich między innymi w Powiatowym Domu Kultury, Klubie Gamratu, Świetlicy Huty Szkła. Jednak za jeden z ważniejszych uznawał teatr „Arlekin”, który założył w Szkole Podstawowej nr 7 im. Stefana Jaracza w Jaśle. – „Do Żółkowa trafiłem w 1957, gdzie jako metodyk przyjechałem na hospitację lekcji. Jeden sympatyczny wesołek naśladował moją urzędową minę i gesty tak udanie, że jego koledzy mieli wielki ubaw” – opowiadał. Do 1955 działał tam teatr ludowy pod egidą OSP i KGW. Do tego w pobliżu szkoły mieścił się budynek ze sceną. To zadecydowało o tym, że pan Bogusław na własną prośbę przeniósł się ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Jaśle do małej szkółki w Żółkowie, która wówczas nie miała ani numeru, ani patrona. Od razu zaczął tworzyć teatr. Jednak młodzież początkowo była nieufna i trochę niechętna. Doskonałym bodźcem był udział dzieci ze szkoły jako widzów w spektaklu „Pociąg widmo” Ridley`a, który Bogusław Mastej wyreżyserował w Jaśle. – „W spektaklu grałem rolę detektywa Teddy`ego. Kiedy dzieci zobaczyły, że ich „pan” jest aktorem i gra na „prawdziwej” scenie, to ich przekonało i uwierzyli w teatr. Chętnych do gry w teatrze nie brakowało” – wspominał.

Wiosną 1958 szkolny teatrzyk zadebiutował sztuką pt. „Tommy”. Nazwa „Arlekin” wywodzi się z pomysłu młodzieży po zagraniu komedii dell`arte, gdyż ta postać wzbudziła ich zainteresowanie. W 1960 na przeglądzie powiatowym szkolnych zespołów artystycznych w Jaśle, zespół zdobył swe pierwsze wyróżnienie za udaną inscenizację „Ballad” A. Mickiewicza. Od tego czasu „Arlekin” utrzymywał się w ścisłej czołówce teatrów szkolnych na szczeblu powiatowym i wojewódzkim.

W swoim dorobku miał wiele premier: „Placówka”, „Grażyna”, „Zemsta”, „Astrolabium z jodłowego drzewa”, „Bal u Salomona” i inne. Zespół z powodzeniem prezentował cykl sztuk historycznych pióra założyciela: „Ballada Słowana”, „Sześć groszy krakowskich”, „Ogrodniczek królowej Bony”, które cieszyły się dużym uznaniem młodych widzów.

            W latach 1983-1986 prowadził zespoły teatralne w Młodzieżowym Domu Kultury w Jaśle. Tu i w Szkole Podstawowej nr 4 w podobnej działalności wtórowała reżyserowi córka Beata Urban.

            Teatr, scena to całe życie Bogusława Masteja. Nie tylko reżyserował i pisał sztuki, ale sam w nich grał. Znaczna większość ról zagranych przez Niego to postaci komediowe. – „Dobrze mi wychodziły. Zresztą uwielbiam rozweselać moich bliskich fraszką lub „kawałem”. Napisałem setki felietonów satyrycznych, fraszek, nie mówiąc już o noworocznych szopkach” – przyznawał. Jasielska publiczność pamięta Jego niezapomniane role komediowe Tartuffa ze Świętoszka Moliera czy Papkina z „Zemsty” Aleksandra Fredry. Rzadko odgrywał poważne postaci, jedną z nielicznych jest rola Chłopickiego w „Warszawiance”.

             Jego drugim teatralnym dzieckiem po „Arlekinie” był Teatr Nauczycielski. – „Podczas narady zasugerowano, że teatr powinien na początek wystartować z materiałem „lekturowym”. A, że z „Arlekinem” zrealizowałem w 1968 adaptację „Grażyny” Adama Mickiewicza, stwierdziłem, że można od tego zacząć” – mówił.

Po nieznacznych przeróbkach, przystąpili do prób i po dziewięciu miesiącach Teatr Nauczycielski w Jaśle wystąpił, wiosną 1974, ze swą pierwszą premierą – „Grażyną” A. Mickiewicza. – „Grażynę” mieliśmy na afiszach około dwóch lat, grając na scenie jasielskiej i okolicznych około 32-33 spektakle, głównie dla młodzieży szkolnej” – zaznaczał. Dużym powodzeniem cieszył się „Świętoszek” Moliera, który teatr zagrał po dłuższej przerwie w 1987. – „Graliśmy przy wypełnionej po brzegi widowni na scenie Jasielskiego Domu Kultury. Premiera zakończyła się długimi owacjami publiczności na stojąco. Wcieliłem się w rolę Tartuffa” – zaznaczał Bogusław Mastej. Zagrali także „Damy i huzary” A. Fredry. Ostatni raz wystąpił w czerwcu 1991 jako Przewoźnik w „Moście”.

             W swej ponad półwiecznej działalności nie tylko założył kilkanaście zespołów teatralnych, ale dla swych podopiecznych napisał kilkadziesiąt utworów scenicznych, wierszem i prozą, głównie o tematyce historycznej i regionalnej, jak „Ballada Słowana”, „Krzyż z miodnozłotego jantaru”, „Czerwie dla knezia Bolka” oraz „Legendy na naszej scenie” – zbiór łatwych inscenizacji najpiękniejszych legend regionu podkarpackiego. – „Pomysły jakoś same przychodzą. Dużo czytałem, zainteresowania wyniosłem z domu” – zaznaczał pan Bogusław.

Napisał także zbiór pisanych wierszem scenariuszy jasełkowo-kolędniczych, pt. „Po kolędzie”, wzbogacony dodatkowo o uwagi reżyserskie, projekty kostiumów i zestaw potrzebnych nut, a także cennej metodyki dla teatrów szkolnych „Na szkolnej scenie”, opublikowanej w serii odcinków na łamach „Inspiracji”.

Ostatnią napisaną przez niego sztuką jest wydana w 2010 „Ballada o rycerzu Zyndramie”, która jest wynikiem fascynacji autora jasielskimi legendami.

            Bogusław Mastej był obdarzony wieloma talentami. Z zawodu wszakże był pedagogiem, a z zamiłowania reżyserem teatralnym, aktorem, dramatopisarzem i publicystą. Posiadał liczne pasje, które oscylują wokół muzyki, teatru, historii, choreografii. Choć na emeryturze był od wielu lat, wciąż aktywnie prowadził działalność społeczną i kulturalną, głównie w Stowarzyszeniu Miłośników Jasła i Regionu Jasielskiego.

            W 2012 Jego bogata twórczość i działalność kulturalna została doceniona przez Burmistrza Jasła, który przyznał Bogusławowi Mastejowi Nagrodę Miasta Jasła w dziedzinie kultury.

 
autor tekstu Zbigniew Dranka