R E K L A M A


Odszedł Jan Romanow

W poniedziałkowy poranek 4 października 2021 r. dotarła do nas smutna wiadomość  o śmierci Pana Jana Romanowa – inżyniera elektryka, racjonalizatora i rzeczoznawcy oraz zasłużonego dla Jasła społecznika.

 

Jan Romanow urodził się 29 maja 1932 r. w Jaremczu na Kresach Wschodnich, obecnie na terenie Ukrainy. Był absolwentem Technikum Energetycznego w Krakowie oraz Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Przez wiele lat pracował w Zakładzie Energetycznym  w Rzeszowie – Rejon Jasło oraz w Zakładach Chemicznych „Gamrat” w Jaśle, gdzie pełnił funkcję kierownika Oddziału Pomiarów i Automatyki. Zawodowo związany był również  z Podkarpackimi Zakładami Produkcyjnymi „Veritas” w Tarnowcu jako główny energetyk oraz z Biurem Projektów „Bipronaft” Kraków – Pracownia w Jaśle jako główny projektant.Był pasjonatem techniki i elektrotechniki, współtwórcą wielu uznanych patentów  i licznych wniosków racjonalizatorskich, cenionym i szanowanym rzeczoznawcą w zakresie instalacji oraz urządzeń elektrycznych, wieloletnim członkiem Stowarzyszenia Elektryków Polskich.

Od 1967 r. do ostatnich chwil życia był aktywnym członkiem Stowarzyszenia Miłośników Jasła i Regionu Jasielskiego, uhonorowany został tytułem „Zasłużony Członek Stowarzyszenia”. W latach 1998-2001 pełnił funkcję prezesa SMJiRJ. Za jego prezesury Stowarzyszenie za dotychczasową działalność zostało docenione na forum krajowym – otrzymało nagrodę ufundowaną przez ówczesnego Marszałka Sejmu RP Macieja Płażyńskiego. W ocenie ogólnokrajowej zawartej w „Biuletynie Ministerstwa Kultury i Sztuki” znalazło się w gronie dwudziestu najlepszych stowarzyszeń   kulturalnych w Polsce.  

Pan Jan Romanow był człowiekiem bardzo konkretnym, zawsze mówił to co myślał. Wykazywał ciągłe zainteresowanie sprawami Jasła. Stale okazywał otwartość na drugiego człowieka, inny światopogląd, zaangażowanie w niesieniu pomocy potrzebującym. Z pasją wykonywał swój zawód oraz mierzył się z trudem pracy społecznika. Nie potrzebował wielkich słów, aby nazywać rzeczy ważne. Wiele wymagał od innych, ale najwięcej od samego siebie.

     Panie Prezesie, Panie Janie – nigdy o Panu nie zapomnimy.
                                  Cześć Jego Pamięci!                                      

Rodzinie Zmarłego składamy wyrazy najgłębszego współczucia.

 

                                                                                       Zarząd SMJiRJ